Adam
Mickiewikz |
Adam Mickiewikz
Ajudah
Lubię poglądać wsparty na
Judahu skale,
Jak spienione bałwany to w czarne szeregi
Scisnąwszy się buchają, to jak srebrne żniegi
W milijonowych tęczach kołują wspaniale.
Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale,
Jak wojsko wielorybów zalegając brzegi,
Zdobędą ląd w tryumfie i na powrót, zbiegi,
Miecą za sobą muszle, perły i korale.
Podobnie na twe serce, o poeto młody!
Namiętnożć często groźne wzburza niepogody,
Lecz gdy podniesiesz bardon, ona bez twej szkody
Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni
Jak spienione bałwany to w czarne szeregi
Scisnąwszy się buchają, to jak srebrne żniegi
W milijonowych tęczach kołują wspaniale.
Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale,
Jak wojsko wielorybów zalegając brzegi,
Zdobędą ląd w tryumfie i na powrót, zbiegi,
Miecą za sobą muszle, perły i korale.
Podobnie na twe serce, o poeto młody!
Namiętnożć często groźne wzburza niepogody,
Lecz gdy podniesiesz bardon, ona bez twej szkody
Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni
I nieżmiertelne pieżni za sobą uroni,
Z których wieki uplotą ozdobę twych skroni.
Coasta Iuda
Drag îmi e să contemplu de
pe-a lui Iuda coastă
Cum valurile-n spumă se bat
înversunate,
Apoi spre largul mării când
blânde se adastă
Le văd cu strălucire sub
curcubeu chemate.
În apă mică iarăși se sparg
precum o vastă
armată de balene a cuceri
estate,
Gonesc la țărm talazuri
albite până-n creastă
Și, stinse, lasă perle,
corali și scoici în spate.
Tot astfel inima ți-i, o,
tinere poet!
Furtuni pătimitoare îți
văluresc în piept,
Lăuta ți-o înalță! Alungă-le
încet,
Uitării din adâncuri, în
locul lor coral
De cânt încoroneze toți anii
pân' la mal,
însuflețire castă, imaculat
final.
Niciun comentariu:
Trimiteți un comentariu